KSIĄŻKI

,,Inteligencja materialna a poszerzona
świadomość i zjawiska paranormalne"

Rok wydania - 2006

,,Ewa była pierwsza"

Rok wydania - 2017

,,INTELIGENCJA MATERIALNA
A POSZERZONA ŚWIADOMOŚĆ
I ZJAWISKA PARANORMALNE"


RECENZJA KSIĄŻKI

Zamieszczona w czasopiśmie „Nieznany Świat” nr 8/2006.

Niech nikogo nie zwiedzie niehandlowy tytuł tej edycji, gdyż jest ona bardzo interesująca. Jej autor Bogdan Trawkowski (o którym pisaliśmy kiedyś w poczcie healerów polskich) to jeden z najciekawszych, niekonwencjonalnych terapeutów. Przede wszystkim jednak należy on do ludzi nieustannie poszukujących, a jednocześnie propagujących idee harmonijnego, świadomego życia oraz rozwoju.
Wydana w niewielkim nakładzie książka stanowi dobrą egzemplifikację tych poszukiwań nie tylko w sferze psychotroniki, lecz także – a może nawet przede wszystkim – filozofii bytu. Nie jest to, powiedzmy od razu, lektura z serii lekkich i łatwych w odbiorze, gdyż zmusza czytelnika do myślenia i samodzielnego wartościowania zjawisk, z jakimi się styka. Autor doskonale porusza się, by tak rzec, w świecie energii, świetnie też radzi sobie z przeciwnikami fenomenów parapsychicznych, z którymi od dawna prowadzi korespondencyjne polemiki. Ich echa znajdziemy w rozdziale W obronie radiestezji, czyli moje potyczki z naukowcami, gdzie mamy między innymi okazję przeczytać ostrą, ale rzetelnie uargumentowaną replikę na serie artykułów dr. Przemysława Kiszkowskiego i profesora Henryka Szydłowskiego, kwestionujących fizyczne podstawy radiestezji, przypisujących jej natomiast jakieś wyimaginowane demoniczne uwikłania (z tezami wspomnianych autorów również polemizowaliśmy kilkakrotnie w „Nieznanym Świecie”). Z kolei segment tomu poświęcony wegetarianizmowi (,,Wegetarianizm a zdrowie i rozwój psychoenergetycznego potencjału") jest jedną z najbardziej płodnych intelektualnie filipik odnoszących się do tej, budzącej tak wiele emocji problematyki. W sumie mamy do czynienia z pod wieloma względami nietypową i ożywczą intelektualnie pozycją, wartą polecenia wszystkim, którzy – by odwołać się do hasła wywoławczego naszego miesięcznika – myślą i czują więcej niż inni.

MAREK RYMUSZKO
Redaktor Naczelny
„Nieznanego Świata”
Prezes Krajowego Klubu Reportażu


RECENZJA KSIĄŻKI BOGDANA TRAWKOWSKIEGO

Autor posiada długą praktykę uzdrowiciela, którą wykorzystuje również poznawczo. Swoje działania w zakresie stosowanej praktyki rozumie i stara się w sposób prosty wytłumaczyć laikowi. Stąd, książka dla czytelnika staje się przewodnikiem po obszarze wiedzy służącej rozwojowi duchowemu. Zawarty w niej przegląd wiedzy, tzw. parapsychicznej, ułatwia człowiekowi zagubionemu w świecie rozeznać się w „materii” ducha i wskazuje mu drogę do podjęcia wyboru w ramach własnej egzystencji.
Bogdan Trawkowski, w swoim duchowym manifeście, umie dostrzec głębokie wartości rozwoju duchowego, opartego o niepowiązane ideologicznie przesłanie duchowe. Autor słusznie zauważa, że w ostatnich czasach jesteśmy jako społeczeństwo zakodowani w naszych ludzkich czynnościach przez sferę medialną „właścicieli” cywilizacji. Wykonujemy działania (poza nielicznymi wyjątkami), których się od nas oczekuje, a nie które nas rozwijają jako jednostki ludzkie. Wprowadza bardzo ciekawe pojęcie „inteligencja materialna”, co by świadczyło, że przeciwieństwem byłaby inteligencja duchowa. Myślę jednak, że w świecie odkrywania (poznania) występuje wiedza, a ta jest tylko różnie pojmowana jako naukowa i nienaukowa. Ona zaś w ogóle jest wynikiem ludzkiego doświadczenia, tzn. jeśli doświadczenie jest wraz z ludzkim oglądem, to mamy do czynienia z wiedzą.
Z tekstu książki ostro wynika, że Autor zawiódł się na nauce, zwłaszcza na medycynie, widząc rozłączność z technikami uzdrowicielskimi – te ostatnie wywyższając trochę ponad miarę. A przecież de facto medycyna lecząca jako taka nie jest w pełni nauką, ponieważ nie wykazuje sprawdzalności jak w innych dziedzinach empirycznych. Medycyna jest jednak wiedzą i to w większości przypadków skuteczną. Zwróćmy uwagę, że na początku XX wieku średnia wieku mężczyzn wynosiła 43 lata, a kobiet 47 lat – tylko? Dzisiaj średnia przekracza 70 lat. To są fakty, lecz również jest faktem, że uzdrawianie od wieków działa i przynosi w wielu przypadkach znakomite efekty (żaden koncern farmaceutyczny nie podejmie się badań energoterapii, bo ta jest sprzeczna z jego interesami). Ideałem dla mnie jest połączenie sił medycyny i uzdrawiania w jedno dla dobra chorych pacjentów, jak to już stosuje np. Miejska Klinika w Bostonie w USA od 20 lat. Ostatnie 70 lat odkryć fizyki kwantowej zaprzeczają istnieniu dwóch rzeczywistości typu kartezjańskiego, tj. zmysłowej i pozazmysłowej. Rzeczywistość jest jedna, to tylko my ludzie mamy problemy z jej objęciem. To nowy „duch” naukowców zauważa, że posiadamy jeszcze jeden zmysł nazywany „nieswoistym”, którego nie możemy konkretnie zlokalizować w ciele. Myślę, że pomimo wzajemnych pokrzykiwań parapsychologów i naukowców „ciemiężycieli”, zwycięstwo wiedzy jest nieuniknione przez połączenie dwóch sposobów poznania: empirii i intuicji, gdzie świadomość naukowa zostanie objęta nadświadomością, która zawiera wszystko. Nie chcę poruszać tego tutaj szerzej, zaznaczę tylko myśl, iż siły transcendencji wpływają istotnie na rozwój świadomości naszej cywilizacji. Świadczy o tym światowy boom poszukiwania dróg rozwoju duchowego, gdzie na tzw. Zachodzie czynnie medytuje około 10 mln ludzi, a ilość jednostek z każdym rokiem wzrasta.
Bogdan Trawkowski pobudza do wielu refleksji, w szczególności sugeruje wsłuchiwanie się w własną „duszę”, stosując proste metody obłaskawiania stresu, zmęczenia i poniżenia. Pozwala to uzyskać lepsze zrozumienie siebie i innych, uruchomić naukę obserwacji otoczenia, przez co wprowadzić w życie czytelnika energetyczny ład.
Buntowniczy klimat książki wciąga czytelnika w jej przesłanie, stanowiąc znaczącą cegiełkę w procesie duchowej przebudowy naszej cywilizacji.

Wit Przybylski
Uzdrowiciel, Nauczyciel Medytacji, Filozof
Stowarzyszenie Radiestezyjne im. Czesława Spychalskiego w Poznaniu


,,EWA BYŁA PIERWSZA"


OPINIE NA OKŁADCE:


„Autor, mężczyzna, przedstawia interesującą analizę, bez emocji i podtekstów feministycznych, przyczyn degradacji płci żeńskiej przez struktury patriarchalne, w tym religijne. W tekście przywołuje dane ze źródeł współczesnych nauk przyrodniczych i społecznych, a także odwołuje się do tekstów ewangelicznych”.

Stanisława Dembinska

„Monografia EWA BYŁA PIERWSZA autorstwa Bogdana Trawkowskiego waloryzując poznawczo umowność tytułu zorientowanego na zróżnicowanego odbiorcę, w szerokiej percepcji kontekstualizuje fenomen uprzedniości (samowystarczalność płci żeńskiej, poprzedzająca istnienie zwierzęcej intuicji).
Przywołując znaczeniową nośność pola morfogenetycznego Ruperta Sheldrake’a oraz komplementarne postrzeganie ekologicznego bycia, książka polskiego waleologa została już włączona do badań nad tekstem artystycznym; w tak rozumianej kontekstualizacji prognozującym poznanie naukowe”.

Prof. dr hab. Halina Chałacińska

„Niezwykła, może nawet przełomowa książka, bardzo potrzebna w naszych czasach, w których kobiety nadal są poniżane, bite, gwałcone i zabijane przez mężczyzn na całym świecie tylko dlatego, że są od nich słabsze fizycznie. Zawiera wiele cennych informacji przyczyniających się do zmiany światopoglądu w kwestii płci. Moim życzeniem jest, aby to niewielkie objętościowo dzieło, przewrotnie zatytułowane EWA BYŁA PIERWSZA. KONIEC MITU ADAMA, czytane było zarówno przez osoby płci żeńskiej, jak i męskiej.”

Hanna Frąckowiak